środa, 24 lutego 2016

Calibra, E36 , Golf 3 - Trzej królowie

Oto trzej królowie polski, 2 obecnych jeden który już ustępuję ale niesmak pozostaje.. 

1. Opel Calibra 




W sumie, tego samochodu jest mi najbardziej żal, powód jest prosty. Mógł być to tani, ładny, całkiem szybki youngtimer na każda kieszeń. Przecież jeździ całkiem dobrze, w większości silniki są proste i tanie,części dużo i za śmieszne pieniądze, w czasie premiery był to najbardziej opływowy samochód świat, a co najlepsze, dzięki temu potrafił objechać mocniejsze auta ,  tylko pojawił się pewien problem.. a zwie się on " WIEJSKI TUNING " 



Czas w którym ten samochód stał się osiągalny dla młodych ludzi, czyli zrobił się tani, ale cały czas łatwo można było trafić fajny egzemplarz, zbiegł się idealnie z bumem na film " szybcy i wściekli" no i to ten samochód pogrążyło. To co ludzie kupowali za własne pieniądze (to mnie dziwi najbardziej)  i dokładali to tych aut, było modne max 2 lata potem już robiło się zwyczajnie "wieśniackie" Te wszystkie chińskie zderzaki, dokładki, z wielkimi wlotami powietrza, te wszechobecne "lambo dorsy",albo te wszystkie chromowane plastiki które można było wszędzie doczepić i naklejki "pokaż cyki dam ci Ciastko "  a najgorsze z tego wszystkiego były te spojlery... kurwa przecież one nic nie dawały, jedynie w czym pomagały to robiły za półkę.  Sprawdzały się idealnie gdy przyjednałeś pod klub i wszystkie Sebixy, Mariuszki i inne gady mogły postawić piwo na tym sportowym akcencie. Nie mam nic do tuningu, ale po 1 trzeba mieć wyczucie smaku, po 2 tanim kosztem to nic dobrego nie wyszło. I wiem ze są auta które wtedy kosztowały grube tysiące, i teraz sami właściciele się ich wstydzą.. szkoda tylko tego auta 

BMW E30/E36


BMW jest o tyle w lepszej sytuacji od Calibry ze nasi mechanicy, artyści rzeźbiarze  nie zabierali się za najlepsze i najładniejsze Coupe. Najczęściej kupowali oczywiście sedana, bo "niunia z młodym muszą gdzieś jeździć" Wiec w internecie widać więcej naprawdę pięknych,wymuskanych projektów które są serio godne uwagi. 

Oczywiście tak jak w przypadku Calibry, występowały te same przypadki ulepszania, ale plagą są te srebrne dokładki do wszystkiego, na nadkola, na pedały, na drążek zmiany biegów, jeśli wejdziesz na allegro srebrną nakładkę znajdziesz na wszystko. 



A no i klasyk, klasyków, emblematy M, nie rozumiem ich fenomenu, one nie zmieniały wyglądu, nie dodawały mocy, nie poprawiały prowadzenia, nic po prosu kurwa nic. Ale każdy szanujący się fan BMW musiał go kupić i nakleić. Ale liczyło się ze jego 316 w gazie ma znaczek M. 

A no i jeszcze jedno, te auta przyjeżdżały  do Polski w kawałkach, druciarstwo tych samochodów było wszechobecne. Jestem w stanie się założyć ze nie na jednym e36 w Polsce jest spora warstwa szpachli, a i znajdą się modele złożone z 2 aut. W przypadku tego samochodu, rdza i druciarstwo to jego największa wada  
Ale te auto staje sie już szanowanym klasykiem, powoli jego schedę przejmuję e39 i e46.

Golf III 

Golf padł niestety przez swoje zalety , jest uniwersalny, poprawny, i pożądany. Jest zwyczajnie we wszystkim dobry ale w niczym najlepszy. I za to go ludzie kochają 


Golfa każdy zna, każdy go widział, każdy nim jechał i każdy o nim słyszał. Golf tak jak  inne VW w Polsce to rzecz święta i porzadana i obowiązkowa , jak pieniądze, miłość, rodzina i obecność w niedziele w kościele. Każdy kiedyś chodź przez  minutę myślał o kupnie Golfa, rozważał jego wady i zalety.

Tak jak pisałem Golf III wpadł w spiralę wieś tuningu przez swoją uniwersalność i popyt  polaków, Gdy w mieście jeżdżą 2, 3 albo 4 takie same Golfy jak Twój, chcesz swojego odróżnić żeby  jak przypadkiem spotkacie się  pod hipermarketem dało się go jakoś odróżnić. No i się zaczęło, wszystko co w przypadku 2 poprzednich przypadków,z tym ze z podwójną albo potrójną mocą, bo Golfy były wszechobecne, zresztą dalej są, czasem mam wrażenie ze obudzę się rano a golf będzie koło mnie, 

 I pewnie dlatego nie przepadam za VW . Podziwiam ich upór, konserwatyzm, i podejście do budowy aut. One jest takie nudę i przewidywalne, I ta nuda najbardziej mi przeszkadza Lubie spokój ale nie zawsze chce mieć to co mają wszyscy, czasem dobrze się wyróżnić. Dziwie się ze golf nie jest najczęściej używanym autem do napadów, przecież w nim najłatwiej było by zgubić pościg, wystarczy pojechać pod hipermarket, zaparkować i czekać. Albo ze policja nie używa ich jako nieoznakowanych radiowozów. To był by iście szatański plan 


Tak wygląda według mnie lista króli polskich dróg, rządzą i będą rządzić jeszcze z parę lat a potem przyjdą następni, oby nie było już tak źle  




poniedziałek, 22 lutego 2016

Volvo V90 - No nie powiem, przystojny jesteś

Bardzo lubię Volvo, odpowiadają mi, podoba mi się chłodna lecz nie nudna stylistyka, jakość wykonania wnętrz, i to że mimo ze są praktyczne i przemyślane nie są nudne 



A teraz na rynek wchodzi V90.  Odnoszę wrażenie ze jest nowoczesną interpretacja  starych 960 albo V70, jest kanciaste, duże i ma wielki bagażnik. Ale nie jest zbudowane jak stare volvo na zasadzie lini prostych karoserii skrzyżowanych pod  kątem 90 ° 

Nie wiem jak inni ale odnoszę wrażenie ze te kombi jak narzazie jest najładniejszym tego typu pojazdem na rynku, ma wszystko, i trochę sportu ale jest eleganckie czyli po kolacji w drogiej restauracji pojedziesz po płytę gipsową do marketu budowlanego, fajna opcja 


Tył tego auta to już kompletny majstersztyk, świetna sprawa, jest stonowany zachowawczy, trochę nudny ale bardzo nowoczesny w swojej formie, i te 2 końcówki wydechu, to zawsze jest mega sportowe nawet w Golfie III 

A co do walorów użytkowych, jak widzę tą wielką klapę mam wrażenie ze będzie do duże i wygodne kombi.

Ma w sobie trochę finezji, widać ze dbali o szczegóły, te lampy co przypominają młot Thora albo ten motyw z guzikiem do wybierania głosowego rożnych funkcji - w Volvo chwalą się profil twarzy który tam jest, to jest twarz Angelina Jolie. NO BŁAGAM ŻADEN NIEMIEC TEGO NIE WYMYŚLI  bo szkoda kasy, bo nikt nie zwróci uwagi. NO ALE 1 na 10 doceni tą dbałość i wróci, kolejny usłyszy i wejdzie sprawdzić, może zostanie 



 W środku jest ok, znaczy  jestem trochę zwiedzony z prostego powodu. Wszyscy idą w ten Teslowski styl deski rozdzielczej z wielkim ekranem od wszystkiego. Po prostu obawiam się o działanie tego za 10 lat a po 2 nie wydaje mi sie to zwyczajnie wygodne. Mam wrażenie ze podczas jazdy ikony muszą być wielkości dyskietek żeby intuicyjnie w nie trafiać ( prościej by było gdyby zastosowali proste skróty klawiszowe,jakoś ładnie umieszczone ) 
Ale po za tym to brawa za szczegoły, ten znany z XC90 grzybek z guzikiem do uruchamiania auta, albo te nawiewy, kurde naprawdę ładnie to wygląda chodź wolał bym uniknąć takiego wielkiego ekranu 

Tak w podsumowaniu. Nie boje sie o jakość ani o to ze to będzie fajny samochód, na pewno równie dobry jak konkrecja z niemieć, tego wręcz jestem pewien, obawiam się  tylko że ludzie nadal będą woleli kupić AUDI, BMW czy MERCDESA bo są niemieckie i sie nie psują ( a tak naprawdę to gówno prawda ) i auto zwyczajnie nie odniesie sukcesu na który ewidentnie ma papiery. 

niedziela, 21 lutego 2016

Jaguar ? Najlepszy powód by posiadać ten samochód

Ostaniu zastanawiałem się na jaki samochód chciał bym zmienić mój obecny 4 kołowy wehikuł...

i tak szczerze mówiąc miałem problem żeby wyznaczyć JEDEN model na który był bym wstanie bez zastnanowina wsiąść i odjechać, myślałem nad BMW ale za dużo Sebixów ,Mariuszów, ich posiadało. Oczywiście trochę to upraszam bo jest sporo aut od pasjonatów które są w stanie często równie dobrym jak wyjechały z fabryki, ale to wiąże się z najważniejszym KASĄ i wielką jej iloscią.  
Więc pomyślałem nad AUDI, nowoczesne, całkiem ładne, kupowali je raczej ludzie szanujący nie tylko kulturę JP, i będący raczej tatusiami. 
Kolejny zły wybór, jest zbyt zachowawcze, nudne, idealne, lubię spokojnie życie ale no błagam bez przesady, tam jeśli kupisz dobry egzemplarz to mimo ze będzie odziedziczał się miła i bez awaryjną jazdą, to nie będzie w nim nic porywającego. To mogło by być auto dla mojej żony - rozwali, porysuje  - będzie tanio, miło i przyjemnie. Ale nic poza tym 
 
Alfa Romeo - kurwa, ledwo radze sobie z układem elektrycznym gniazdka do prądu, wiec układ elektryczny włoszki to raczej czarna magia 
  
Mercedes - Kupił bym bardzo chętnie, lubię wygodne auta, to jest niebywała sprawa, gdzie przy 160 km/h jest cicho spokojnie i stabilnie. Ale kojarzy mi sie ze starym niemcem który ma tyle kasy ze nie ma za bardzo pomysłu na co ją wydać

I tu wpadła mi myśl szalona i równie głupia : 
 
Jeśli pozwoli mi kiedyś sytuacja życiowa, autem które bym kupił bez zastanowienia jest ; 

Wygląda KOZACKO, dlaczego ? Proste powody, jest staromodny, przewidywalny i przystojny, przypomina MILF-a, na którym widać ząb czasu ale cały czas jest w chuj seksowna. i dobrze wiesz ze jeśli cie "przewieźie "  to będziesz zachwycony. W środku jest szafą gdańską z radiem i klimą, tylko strasznie ciasną, ale dla mnie wystarczy 

A Teraz najważniejszy powód :  

Nazwa - Tylko tyle. Jak słyszysz Ferrari, wiesz ze będzie czerwone, ładnie i szybkie. Porsche - takie samo od czasów dinozaurów, ale z techniką z przyszłości.  

Po pierwsze wymowa ; 

Wyobraź sobie taka prostą sytuacje , jesteś w barze, podchodzi dziewczyna 9/10, rozmawiacie, jeden drink drugi, pytana o prace, życie, dom, czy masz rodzinę... wtedy mówisz " jechałem swoim JAGUAREM... " przecież to brzmi, tak strasznie dobrze ze zajebistość wylewa sie z tego słowa. Gwarantuje Ona jest twoja, nawet jesli masz tylko Jaguara a mieszasz z mamą. 

Jeszcze lepsza jest wymowa angielska czyli JAG (czyt. dzag). Jest to take złowieszcze, budzi respekt, i poczucie " kurwa ten typ to jest ktos " Do tego ta reklama, 

Ona idealnie oddaje to co czuje do Jaguara. Ten kompletnie angielski styl, ta wyniosłość i duma, i jeszcze ta kwestia " IT'S GOOD TO BE BAD " 


Po drugie  - ta nazwa wskazuje ze jesteś snobem, chodzisz w garniturach w kratę, i nie lubisz zmian, a czego dowodem jest podziw dla Królowej Elżbiety . Twój dom to jakis pałac z ogrodem większym niż 2-3 stadiony narodowe, a jedyną szaloną rzeczą w życiu jaką zrobiłeś jest kupno tego auta z wielkim V8 które ciężko odróżnić od wersji z dieslem  .

 Ale wskazuje też ze cenisz sobie styl, masz maniery, i lubisz whisky, prawdopodobnie jesteś cichym skurwysynem który zdradza swoja żonę z młodą sprzątaczką w składziku...
W sumie takie auto pasuje jakiemuś płatnemu zabójcy, lordowi, Jamesowi Bondowi,... i ewidentnie MI 

Kocham ten Angielski styl. Niby flegmatyczny, zacofany ale cały czas jedyny w sowim rodzaju, pokazujący " Jestem Paniczem a ty frajerze ? " 

Wiec dlaczego chce Jaguara - Tylko dla nazwy, nic więcej 

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Audi S8 plus (2015) - Luksusowy zapierdalacz autostradowo-torowy

Szukasz auta w którym w komforcie, luksusie, i ciszy osiągniesz relaksujące 300km/h i pojedziesz sobie tak nad lazurowe wybrzeże ? O Audi zbudowało samochód dla ciebie, zaskakujące... naprawdę...

 
Tego można było się spodziewać od Audi, moze nie koniecznie takiej dawki mocy, ale czegoś innego (czyt .mocniejszego,ekskluzywniejszego,szybszego i ect.) od innych niemieckich rywali, Wkoncu na rynku jest nowa S-klasa, a już niedługo w salonie pojawi sie nowa super lekka seria 7 wiec i ludzie z Audi musieli pokaże coś ciekawego...a ku mojemu zaskoczeniu pokazali coś szalonego, tego to się nie spodziewałem (ale to jedyna niespodzianka ) 

A teraz mała porcja danych technicznych, czyli :  605 KM 750Nm i od 0 do 100km/h w 3,8 s, bardzo zacnie osiągi jak na coś o wadze czołgu, aaa i ten czołg objedzie jakiegoś żelusia z przerostem prostaty i ego ( Gallardo Superllegera robi ten sam czas) 

Wydaje mi sie ten samochód czymś w rodzaju Veyrona, coś szalonego,pokaz możliwości, prężenie miesi tylko w tym przypadku dalej bedzie to poprzednia wersja A8 przy nowych rywalach z Niemczech , Bogaci popatrzą na to jak na odgrzewany kotlet z chili który nadal jest smaczny ale już go znają.  

czwartek, 25 czerwca 2015

Alfa Romeo Giulia - Spóźnione ale oszałamiające dzieło makaroniarzy

Alfa nigdy nie robiła zwykłych samochodów, tak jest w tym przypadku, jest piękna, mocna, szybka...nie masz się do czego przyczepić, chce Ją mieć ! Teraz, już, natychmiast...


Po 1; To coś ze zdjęcia jest piękne, oszałamiające, fakt powinno pojawić się rok temu, ale to włosi można na to przymknąć oko, prezentuję się wręcz jak bogini, i mogę cie zapewnić ze będziesz w tym wyglądać dużo lepiej nić jakim kolwiek Mercedesie, Audi czy BMW, a jeśli zamierzasz się kiedyś tego pozbyć, możesz być pewien ze nie kupi tego jakiś pan w dresie i czapką który przyjedzie oglądać twój samochód z super "blądi" i słuchając techno.

 A no i powinieneś dać sobie radę do 100 km/h z cała święta trójca z niemiec BMW M3 - 4,3 s, RS4 - 4,7s , AMG C63S - 4 s , a ty całkiem przypadkiem zrobisz to w  3,9 s przy dźwięku V6 od Ferrari. Tym nie może pochwalić się żaden z rywali, twoji koledzy tym faktem będą zaskoczeni i a ich  zazdrość sięgnie czerwonego pola a dziewczyny będą miały mokro, ( jak bym był dziewczyną to bym miał )

Awaryjność !?  w Alfie ?  o czym ty mówisz ?
A tak na poważnie, Alfa od 156 przez 159 zrobiła wielki jakościowy krok do przodu, pod każdym względem, wykonanie środka i materiały to całkiem inna liga, a usterkowość zmniejszyła się do naprawdę sensownego poziomu, mogę się założyć ze wcale nie będzie wiesza niż niemieckich konkurentów, a wątpię ze tym modelem nagle zechcą wrócić do usterkowości na poziomie absurdu. Szczególnie nie przyda im sie to przy ich planach rozwoju całego koncernu, mój argument jest solidy i sensowny tyle


Po za tym włosi naprawdę brzmieli jak by chcieli zrobić ten samochód równie dobrze jak Niemcy,  Mówili o jakiś środkach ciężkości i tego typu sprawach, a pomyślcie ze jeszcze z 10-15 lat temu był by tekst o pięknym wyglądzie a w konspektach reklamowych pisali by o jakiś działach maszynowych i tego typu sprawach, podczas rozmowy z głównym inżynierem wygladało by to mniej wiecej tak

-... ten samochód ma miliard koni mechanicznych, prawie lata aa działa maszynowe, zagnia czas ...                                                                                                                          -  Ale on ich nie ma ?                                                                                                             - ale mogło by mieć ! a wracjac do poprzedniej myśli... 
 A teraz tak poważnie i sensownie, no no włosi, zadziwiacie mnie :D


I jak to kurwa brzmi, jak Bóg który jest mega wkurwiony, a jednocześnie mega seksowny, Jezu jeśli tak samo jedź jak wygląda i brzmi oraz będzie miał sensowna cenę to ludzie który go stworzyli są świeci i chuj

Kupie go, kiedyś, jebać Infniti i BMW i wszystko inne

poniedziałek, 22 czerwca 2015

Infiniti Q50 - Mam wrażenie, ze to będzie nowe BMW 3

Mam wrażenie, ze ten samochód będzie kiedyś tak samo pożądany jak BMW seri 3. Zobaczycie ze będę miał racje 

Dlaczego tak uważam ? Ostanio mijałem ten samochód, i powiem tak, nie wiem jak ci japońce to zrobili ale na żadnym zdjęciu ten samochód nie wygląda tak świetnie jak w rzeczywistości. Wierzcie mi na słowo, na drodze prezentuje się świetnie, moim zdaniem nawet lepiej niż obecna generacja 3, a nie wspominając o A4 czy C Klasie (chodź fajna i ładna to wcale do mnie nie trafia )
Ten samochód jest taki jak oczekują klienci BMW, czyli zadziorny, taki sportowy, szybki, z tylnym napędem , ale cały czas całkiem praktyczny. Szkoda tylko ze nie odniesie takiego sukcesu jak BMW. 

Mogę  się założyć, ze za te 10 lat kiedy zacznie nas stać na taki używany samochód, te auto będzie świetną alternatywą dla BMW, jeśli zależy ci na wizerunku, i nie chcesz być kojarzony z gangsterem a chciał byś mieć BMW, to po zmianie znaczka, masz bardzo podobny produkt. 

A jeśli boisz się o awaryjność, sory to japończyk, tam nic złego stać sie nie może, oni są zbyt porządni i poukładani, nie to co niektórzy eurpoejczyny. To samo z tunigiem, można mardzudzic ze nie maja czegoś takiego jak M-Pakiet, ze Janusz nie dokupi sobie miliona nalepek M do silnika 1.6 i nie zrobi z tego turbo-hiper wozu ( przecież każda nalepka dodaje +5 do zajebistości (każda Jolanta z klubu na to poleci )  i +6  do szybkości i przyśpieszenia)  , ale to chyba zaleta, nie ?  A jak pogrzebiesz troche w internecie to i tak znajdą sie jakies fajne pakiety :)
Wierz mi, ten samochód musi byc zajebisty, i będzie. Ja go dopisuje do listy potencjalnych,przyszłych nie niedoszłych samochód dla mnie za 10 lat 

Nissan Juke-R - Fajnie, spoko, tylko po co ?

Juke to samochód kontrowersyjny stylistycznie ( czytaj : jest brzydki ale ma to coś) a Nissan i tak ładuję kolejne pieniądze by zrobić z niego maszynę do tworzenia samotnych matek z dziećmi... 

Nie rozumiem tego Nissana, nie rozumiem ich filozofii, robią auta które sa zwariowane a potem nie chcą ich sprzedawać, nie mieści mi się to w głowie. Chce tylko samochodu z jednego powodu:  Jest tak bardzo absurdalny, a absurdalne rzeczy sa zawsze spoko 

Tak samo było z pierwszym  Juke R, nie podobał mi sie wcale, uważałem to za idiotyzm,ale byłem tego samochodu tak ciekawy, wydał mi sie bajecznie interesujący, a no i to wrażenie ze jesli nie bede jechał grzecznie to mnie zabije, w sumie to jak by CD-Projekt szukało kiedyś pomysłu na potwory do Wiedzmina, proszę bardzo, inspiracja jest gotowa

Gdyby nie ten poroniony pomysł to w sumie ten samochód byl by idiotyczny, nie uważam ze przez silnik GT-R stał sie nagle bajeczny, no ale zawsze to inaczej i milej brzmi. Ale to dalej nie zmienia faktu ze jesli pracował bym kiedys jako klaun i potrzebował samochodu w którym bede wyglądać jak debil, wybrał bym C4 Catusa ( bo ma te super poduszki i 4 światła )