niedziela, 21 lutego 2016

Jaguar ? Najlepszy powód by posiadać ten samochód

Ostaniu zastanawiałem się na jaki samochód chciał bym zmienić mój obecny 4 kołowy wehikuł...

i tak szczerze mówiąc miałem problem żeby wyznaczyć JEDEN model na który był bym wstanie bez zastnanowina wsiąść i odjechać, myślałem nad BMW ale za dużo Sebixów ,Mariuszów, ich posiadało. Oczywiście trochę to upraszam bo jest sporo aut od pasjonatów które są w stanie często równie dobrym jak wyjechały z fabryki, ale to wiąże się z najważniejszym KASĄ i wielką jej iloscią.  
Więc pomyślałem nad AUDI, nowoczesne, całkiem ładne, kupowali je raczej ludzie szanujący nie tylko kulturę JP, i będący raczej tatusiami. 
Kolejny zły wybór, jest zbyt zachowawcze, nudne, idealne, lubię spokojnie życie ale no błagam bez przesady, tam jeśli kupisz dobry egzemplarz to mimo ze będzie odziedziczał się miła i bez awaryjną jazdą, to nie będzie w nim nic porywającego. To mogło by być auto dla mojej żony - rozwali, porysuje  - będzie tanio, miło i przyjemnie. Ale nic poza tym 
 
Alfa Romeo - kurwa, ledwo radze sobie z układem elektrycznym gniazdka do prądu, wiec układ elektryczny włoszki to raczej czarna magia 
  
Mercedes - Kupił bym bardzo chętnie, lubię wygodne auta, to jest niebywała sprawa, gdzie przy 160 km/h jest cicho spokojnie i stabilnie. Ale kojarzy mi sie ze starym niemcem który ma tyle kasy ze nie ma za bardzo pomysłu na co ją wydać

I tu wpadła mi myśl szalona i równie głupia : 
 
Jeśli pozwoli mi kiedyś sytuacja życiowa, autem które bym kupił bez zastanowienia jest ; 

Wygląda KOZACKO, dlaczego ? Proste powody, jest staromodny, przewidywalny i przystojny, przypomina MILF-a, na którym widać ząb czasu ale cały czas jest w chuj seksowna. i dobrze wiesz ze jeśli cie "przewieźie "  to będziesz zachwycony. W środku jest szafą gdańską z radiem i klimą, tylko strasznie ciasną, ale dla mnie wystarczy 

A Teraz najważniejszy powód :  

Nazwa - Tylko tyle. Jak słyszysz Ferrari, wiesz ze będzie czerwone, ładnie i szybkie. Porsche - takie samo od czasów dinozaurów, ale z techniką z przyszłości.  

Po pierwsze wymowa ; 

Wyobraź sobie taka prostą sytuacje , jesteś w barze, podchodzi dziewczyna 9/10, rozmawiacie, jeden drink drugi, pytana o prace, życie, dom, czy masz rodzinę... wtedy mówisz " jechałem swoim JAGUAREM... " przecież to brzmi, tak strasznie dobrze ze zajebistość wylewa sie z tego słowa. Gwarantuje Ona jest twoja, nawet jesli masz tylko Jaguara a mieszasz z mamą. 

Jeszcze lepsza jest wymowa angielska czyli JAG (czyt. dzag). Jest to take złowieszcze, budzi respekt, i poczucie " kurwa ten typ to jest ktos " Do tego ta reklama, 

Ona idealnie oddaje to co czuje do Jaguara. Ten kompletnie angielski styl, ta wyniosłość i duma, i jeszcze ta kwestia " IT'S GOOD TO BE BAD " 


Po drugie  - ta nazwa wskazuje ze jesteś snobem, chodzisz w garniturach w kratę, i nie lubisz zmian, a czego dowodem jest podziw dla Królowej Elżbiety . Twój dom to jakis pałac z ogrodem większym niż 2-3 stadiony narodowe, a jedyną szaloną rzeczą w życiu jaką zrobiłeś jest kupno tego auta z wielkim V8 które ciężko odróżnić od wersji z dieslem  .

 Ale wskazuje też ze cenisz sobie styl, masz maniery, i lubisz whisky, prawdopodobnie jesteś cichym skurwysynem który zdradza swoja żonę z młodą sprzątaczką w składziku...
W sumie takie auto pasuje jakiemuś płatnemu zabójcy, lordowi, Jamesowi Bondowi,... i ewidentnie MI 

Kocham ten Angielski styl. Niby flegmatyczny, zacofany ale cały czas jedyny w sowim rodzaju, pokazujący " Jestem Paniczem a ty frajerze ? " 

Wiec dlaczego chce Jaguara - Tylko dla nazwy, nic więcej 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz